W ramach meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy wygraliśmy z Widzewem 2:1! Dzisiejsze zwycięstwo było pierwszym w historii, które odnieśliśmy w Łodzi!

Pierwszą akcję naszych zawodników oglądaliśmy w 5. minucie meczu. Bartosz Wolski przejął piłkę w środku pola, zagrał na lewą stronę do Filipa Lubereckiego, który prostopadłym podaniem po linii uruchomił Michała Król. Michał dośrodkował w pole karne, najwyżej w polu karnym wyskoczył Mbaye Jacques Ndiaye, ale jego strzał głową przeszedł obok bramki.

Po chwili groźne zrobiło się pod naszą bramką. Kaan Caliskaner stracił piłkę w środku pola i Widzew ruszył z kontrą. Kozlovsky zagrał w pole karne, piłka trafiła pod nogi Tupty, a jego strzał na wślizgu zablokował Luberecki.

W 22. minucie Widzew ruszył ze świetną kontrą. Piłkę po rzucie rożnym złapał Rafał Gikiewicz i od razu zagrał do Frana Alvareza. Hiszpan przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, przed polem karnym zagrał do Kamila Cybulskiego, a strzał młodego skrzydłowego na słupek sparował Gašper Tratnik.

Tuż po upływie pół godziny gry to my wyprowadziliśmy dobrą kontrę. Samuel Mráz zagrał na lewą stronę, skrzydłem popędził Jacques, który zagrał mocną piłkę w pole karne do zamykającego akcję Michała Króla i tylko dobra interwencja Kozlovskiego uchroniła Widzew przed stratą bramki.

W 41. minucie Sergi Samper posłał kapitalne podanie do Ndiaye. Jacques okazał się zbyt szybki dla Kozlovskiego i obrońca Widzewa sfaulował Senegalczyka w polu karnym. Do piłki podszedł Bartosz Wolski i ze spokojem umieścił piłkę w siatce.

Po przerwie pierwszy do głosu doszedł Widzew. Rzut wolny za polem karnym, piłka została podana na 16. metr, gdzie czekał Kozlovsky, na szczęście strzał obrońcy poszybował nad poprzeczką.

W 54. minucie kolejna akcja Widzewa zakończyła się skierowaniem piłki do siatki. Kamil Cybulski popisał się kapitalnym strzałem z dystansu, ale wcześniej znalazł się na pozycji spalonej i trafienie nie mogło zostać zaliczone.

W 69. minucie na boisku pojawił się Sebastian Kerk i od razu poszedł wykonać rzut wolny na wysokości pola karnego. Niemiec posłał bardzo dobre, ostre dośrodkowanie w pole karne, piłka odbiła się od Arkadiusza Najemskiego i wpadła do naszej bramki.

Na naszą odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Mathieu Scalet posłał świetne podanie na lewą stronę do Piotra Ceglarza, nasz kapitan zwiódł jednego obrońcę i posłał mierzony strzał po ziemi prosto w boczną siatkę.

Widzew Łódź –  Motor Lublin 1:2 (0:1)

Bramki: 70’ Najemski (sam.) – 43’ Wolski, 72’ Ceglarz

Żółte kartki: Wolski, Luberecki, Najemski

Widzew Łódź: Gikiewicz – Kozlovsky, Żyro, Alvarez (69’ Kerk), Ibiza, Therkildsen, Hanousek, Tupta (87' Łukowski), Czyż (78’ Sobol), Sypek (78’ Krajewski), Cybulski (78’ Nunes)

Motor Lublin: Tratnik – Wójcik (57’ Stolarski), Najemski, Matthys, Luberecki (46’ Palacz) – Samper (76’ Łabojko), Wolski, Caliskaner (57’ Scalet) – Ndiaye (57’ Ceglarz), Mráz, Król