Aktualności

Michał Król: Cel się nie zmienia

30/03/2021

W minioną niedzielę pierwszy zespół wznowił treningi po kwarantannie. O tym, jak czują się zawodnicy po tej przymusowej przerwie, opowiedział nam obrońca Michał Król.

Jak czujecie się po kwarantannie?
Jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy wyjść z domów i wrócić do treningów. Mieliśmy zajęcia zdalne, ale wiadomo, że to nie zastąpi obcowania z murawą. Teraz przyzwyczajamy się do normalnych obciążeń i czekamy na sobotni mecz.

Treningi w warunkach domowych pozwoliły wam podtrzymać formę?
Jak najbardziej. Bez ćwiczeń utracilibyśmy to, co wypracowywaliśmy w okresie przygotowawczym. Wystarczy kilka dni, żeby wytrzymałość, czy szybkość znacznie się pogorszyła. Trudno jest później wrócić do optymalnej formy, dlatego te treningi były bardzo ważne.

Który element piłkarskiego rzemiosła ucierpiał najbardziej przez tę przerwę?
Po dłuższej przerwie na pewno potrzebujemy dwóch, trzech treningów, żeby wróciło odpowiednie czucie piłki. Takich rzeczy się nie zapomina, więc raczej doskwierają nam ubytki wytrzymałościowe. Na nowo trzeba przyzwyczaić organizm do intensywności sprzed przerwy.

W trzech ostatnich meczach zdobyliście siedem punktów. Przerwa nie przyszła w dobrym momencie...
Patrzymy w przyszłość i pracujemy, żeby prezentować jeszcze lepszą formę, niż robiliśmy to przed kwarantanną. Przerwa nie była zależna od nas, nie mieliśmy na to wpływu. Cel się nie zmienia i w każdym meczu chcemy wygrywać. Na tym się skupiamy.

Czujecie duży głód gry?
Po dziesięciu dniach ćwiczeń fizycznych bez kontaktu z futbolówką jestem pewien, że każdy z nas zdążył stęsknić się za piłką.

Następny mecz już w sobotę. Uda wam się optymalnie do niego przygotować?
Myślę, że na pewno. Jest jeszcze sporo czasu. Trenujemy od niedzieli, więc już dwa treningi za nami. Z każdym kolejnym czujemy, że wracamy do formy. Jesteśmy dobrej myśli.

Wróć do aktualności

SPONSOR TYTULARNY

Partner strategiczny

Sponsorzy główni


Sponsorzy techniczni


Sponsorzy


Partnerzy 


Sponsorzy Akademii


Partnerzy Akademii