Aktualności

Czas na walkę o 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski w sezonie 2021/22. By zameldować się w kolejnej rundzie rozgrywek, nasza drużyna musi pokonać w Siedlcach tamtejszą Pogoń.

Niebiesko-biali są dla Motoru niewygodnym przeciwnikiem. Najlepiej pokazują to liczby, o czym pisaliśmy TUTAJ. - Pogoń to nasz ligowy rywal, z którym zarówno na początku, jak i pod koniec lata graliśmy na stadionie w Siedlcach. Na pewno podczas ostatniej wizyty nie pokazaliśmy się z dobrej strony, więc chcemy zrehabilitować się za tamten występ - przyznaje Paweł Moskwik, kapitan naszego zespołu.

Od sierpniowego starcia pomiędzy siedlczanami i żółto-biało-niebieskimi, w Pogoni doszło do zmiany trenera. Bartosza Tarachulskiego zastąpił na stanowisku Damian Guzek. Jego drużyna przeplata dobre mecze ze znacznie słabszymi. Ekipa z Siedlec ma wyraźne problemy w delegacjach, ale na własnym boisku wygrała cztery z dotychczasowych sześciu spotkań w trwającym sezonie. Więcej razy po komplet punktów w domu sięgało tylko pięć zespołów z eWinner II ligi. Mimo to klub z województwa mazowieckiego zajmuje ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli i jak dotąd wywalczył 17 punktów w 14 kolejkach. Niebiesko-biali mają przede wszystkim problemy w defensywie i tracą dużo bramek.

Natomiast do 1/16 finału "Pucharu Tysiąca Drużyn" Pogoń dotarła dzięki... dwóm walkowerom w poprzednich rundach. Na początku sierpnia siedlczanie wygrali u siebie 3:0 z Olimpią Elbląg, a w drużynie rywali wystąpił nieuprawniony zawodnik. Do takiej samej sytuacji doszło w wyjazdowej potyczce z ostródzkim Sokołem, która na boisku zakończyła się wygraną niebiesko-białych 2:0. Z kolei Motor zagrał w obecnej kampanii pucharowej jedno spotkanie, w którym pokonał pod koniec września na Arenie Lublin 1:0 pierwszoligowe Podbeskidzie Bielsko-Biała. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył wówczas z rzutu karnego Maciej Firlej.

- Naszym celem jest wyłącznie awans do następnej rundy Przed każdym meczem wszyscy zawodnicy myślą tylko o tym, żeby wygrać. To nie ważne, czy gramy w lidze, czy w Pucharze lub na jakim szczeblu. Chcemy wrócić na właściwe tory, jeśli chodzi o ofensywę i zdobycze bramkowe, bo ostatnio się pod tym względem trochę zacięliśmy. Pracowaliśmy nad tym, by już w najbliższym spotkaniu zaprezentować optymalną dyspozycję w ataku. Jesteśmy na siebie źli po ostatnim remisie w Ostródzie i dobrze, że przed nami kolejny mecz, bo mamy szybką okazję do rehabilitacji - mówi Paweł Moskwik.

Początek dzisiejszego spotkania zaplanowano na godz. 13:00. Konfrontacja w Siedlcach nie będzie nigdzie transmitowana. Relację znajdziecie na naszym klubowym Twitterze - https://twitter.com/MotorLublin. Arbitrem nadchodzących zawodów będzie Filip Kaliszewski z Gdańska. Od poprzedniego sezonu sędzia ten prowadził dwa spotkania z udziałem "Motorowców", w Chojnicach oraz Elblągu. Oba zakończyły się bezbramkowymi remisami.