Aktualności

Pokojowe duety w Uniejowie

13/02/2022

Którzy zawodnicy mieszkali razem w pokojach podczas zgrupowania w Uniejowie? Co piłkarze powiedzieli na temat swoich współlokatorów? Sprawdźcie, w jakie pary dobrali się reprezentanci żółto-biało-niebieskich barw i jak to skomentowali.

1. Arkadiusz Bednarczyk i Bartosz Zbiciak

Arek: Mieszkałem razem ze "Zbiciem". Znamy się od dawna, bo razem graliśmy w juniorskich drużynach Motoru. Co ciekawe, tego samego dnia podpisaliśmy w klubie swój pierwszy profesjonalny kontrakt, w październiku 2019 roku. Co mogę jeszcze powiedzieć na temat swojego współlokatora? Jest słaby w FIFĘ, wygrałem z nim 6:3 (śmiech).

Bartek: To, że znaleźliśmy się razem w pokoju, przyszło naturalnie, ponieważ długo się znamy. Dobrze mi się mieszkało z Arkiem. To spokojny chłopak. Może tylko czasem za głośno włącza muzykę (śmiech). Najczęściej leci u nas nowa płyta SB Maffiji. Wieczorami wspólnie oglądamy też sporo filmów, ale żaden nie był godny polecenia (śmiech).

2. Wojciech Błyszko i Maciej Firlej

Wojtek: Zgrywamy się ze sobą jak barszcz z uszkami na święta. Nie znaliśmy się wcześniej, ale przychodziliśmy do klubu w podobnym momencie i bardzo szybko złapaliśmy wspólny język. Czasami tak jest, że gdy trafiają na siebie dwie bratnie dusze, to od razu rozumieją się bez słów. Nie dochodzi między nami do żadnych spięć, bo obaj jesteśmy bardzo luźni i weseli. Wiemy, że możemy sobie wszystko powiedzieć. Maciek jest typem bałaganiarza i to ja odpowiadam za porządek w pokoju, podobnie jak za muzykę. Puszczam głównie disco polo, a "Firowi" to nie przeszkadza, czasem nawet tupie nóżką. 

Maciek: Od początku pobytu w klubie zawsze jestem z Wojtkiem w pokoju podczas wszelkich wyjazdów i to się nigdy nie zmieni. Nasza współpraca jest naprawdę wybitna. Wojtek jest wielkim fanem disco polo, a że ja jestem w tej kwestii neutralny, to ten rodzaj muzyki jest w naszym pokoju dominującym. Wieczorem lubimy pooglądać razem mecze, najchętniej ligę angielską.

3. Piotr Ceglarz i Sebastian Madejski

Piotrek: Od tego sezonu mieszkamy zawsze razem, bo mamy podobne charaktery. Dobrze dobraliśmy się pod tym względem, że zarówno w samochodzie, jak i w pokojach dbamy o porządek. Nikt nikomu nie musi zwracać uwagi. 

Sebastian: Dobrze się dogadujemy, mamy te same poglądy na świat i obaj mocno interesujemy się motoryzacją, więc tematów do rozmów nie brakuje. Dodatkowo pochodzimy z tych samych stron, choć nie poznaliśmy się przed pobytem w Motorze. 

4. Maksymilian Cichocki i Marcin Michota

Maks: Przyjaźnimy się już od kilku lat i mieszkamy razem na co dzień, nie tylko podczas klubowych wyjazdów. Bardzo dobrze się znamy i często rozumiemy bez słów. 

Marcin: Przyzwyczailiśmy się do siebie. Maks mało bałagani, a to jest dla mnie ważne, bo nie chciałbym musieć często sprzątać podczas zgrupowania. To dobry partner do mieszkania. Chodzi wcześnie spać i w niczym mi nie przeszkadza. To istotne, zwłaszcza że wolny czas podczas obozu poświęcałem na pracę lub czytanie książki. Wziąłem ze sobą "Potęgę podświadomości" Josepha Murphy'ego.

5. Michał Fidziukiewicz i Adam Ryczkowski

Michał: Gdy "Ryczek" przychodził do klubu w lipcu, to go przygarnąłem, bo stał taki smutny i pomyślałem, że wezmę chłopaka do pokoju, żeby się nauczył życia... A tak na poważnie, to zawsze mieszkamy razem na wyjazdach i najbardziej istotną sprawą jest dla mnie fakt, że Adam nie chrapie. Często towarzyszy nam muzyka disco polo. Ja pochodzę z Podlasia, "Ryczkowi" ta muzyka też nie jest obca, choć jest z województwa mazowieckiego. Obaj lubimy pożartować i się pośmiać, więc w pokoju jest wesoło. 

Adam: Oprócz disco polo, chętnie włączamy także inne odmiany muzyki klubowej. Lubimy również sobie podrzemać, po prostu poleżeć, poczytać w ciszy książki, ale też pooglądać wspólnie seriale. Ostatnio oglądaliśmy "Wikingów". Na pewno to Michał bardziej utrzymuje porządek i wydaje mi się, że można go nazwać pedantem. Generalnie w naszym pokoju są pozytywne wibracje.

6. Bartłomiej Kafel i Piotr Kusiński

Bartek: Z "Kusikiem" znaleźliśmy sporo wspólnych tematów i poznaliśmy się od różnych stron. Było bardzo sympatycznie. Dużo rozmawialiśmy o piłce klubowej i reprezentacyjnej.

Piotrek: Kierownik przydzielił mnie do pokoju z "Kafelkiem". To młody, przyzwoity, ambitny i ciężko pracujący chłopak. Miejmy nadzieję, że w przyszłości pokaże to na boisku, gdy dostanie więcej szans na grę. Spędzaliśmy czas dość spokojnie. Mieliśmy w pokoju Play Station, z którego czasami korzystaliśmy. Jeśli chodzi o dobór muzyki, to za repertuar odpowiadał mój współlokator, ja się do tego nie mieszam, wszystko mi jedno.

7. Tomasz Kołbon i Seweryn Kiełpin

Tomek: Pierwszy raz miałem okazję trafić do pokoju z "Sewciem". To bardzo fajny człowiek, który lubi się wyspać. Koledzy przestrzegali mnie przed tym, że on medytuje i wstaje wcześnie rano, ale nic takiego nie miało miejsca. Mamy podobny światopogląd. Lubimy porozmawiać na temat psychologii. Szkoda, że z powodu przeziębienia "Sewi" musiał opuścić wcześniej zgrupowanie.

Seweryn: Niestety, z powodów zdrowotnych byłem zbyt krótko na obozie, by móc cokolwiek powiedzieć.

8. Jakub Kosecki i Filip Wójcik

Kuba: "Wuju" to bardzo kulturalny chłopak, który dba o porządek. Świetnie się dogadywaliśmy. Ogólnie, jestem osobą, która dość łatwo łapie kontakt ze wszystkimi i cieszę się, że w Motorze też wszystko szybko zaiskrzyło. Jak powszechnie wiadomo, na obozach często spędza się czas w większych grupach i my też tak robiliśmy. Dzięki temu lepiej wdrażam się w drużynę.

Filip: Gdy "Kosa" trafił do klubu, to akurat byłem bez partnera pokojowego, więc szybko się "złapaliśmy". Mogę ocenić go jako wzorowego współlokatora. Na pewno jest to człowiek, który zwiedził trochę świata i opowiedział mi wiele ciekawych historii. 

9. Rafał Król i Paweł Moskwik

Rafał: Od pierwszych meczów obecnego sezonu byliśmy razem z "Moskwą" w pokoju na każdym wyjeździe. Nigdy nie miałem żadnych powodów do narzekania, może tylko czasem za długo zajmuje łazienkę (śmiech).

Paweł: Bardzo się z "Królikiem" lubimy i mieszka mi się z nim perfekcyjnie. Co ciekawe, Rafał wstaje zawsze przede mną. Jeszcze nigdy nie było tak, żebym się obudził, a on by jeszcze spał. Co więcej, zazwyczaj to ja zasypiam pierwszy. Nie mam pojęcia, co on robi kiedy śpię (śmiech).

10. Michał Lach i Sebastian Rak

Michał: Do wspólnego mieszkania z "Raczkiem" przydzielił mnie kierownik drużyny. Dobrze się dogadywaliśmy w każdym aspekcie i nie mogę powiedzieć złego słowa.

Sebastian: Mój współlokator ma ksywę "Gigi". Mieszkaliśmy razem pierwszy raz, więc od razu ostrzegł mnie, że mówi przez sen. W sumie mi to nie przeszkadzało, bo można się było pośmiać z niektórych tekstów. Mamy podobny gust muzyczny, a słuchamy głównie rapu. W wolnym czasie często odwiedzaliśmy kolegów i graliśmy z nimi w FIFĘ albo UFC. Ogólnie dobrze się dogadywaliśmy.

11. Arkadiusz Najemski i Kamil Rozmus

Kamil: Z "Najemem" znamy się jeszcze ze szkolnych czasów z Legii Warszawa. Ja jestem rocznik '94, a on jest o dwa lata młodszy. Dobrze się dogadywaliśmy, to bardzo w porządku chłopak.

Arek: Na wyjazdach najczęściej jestem w pokoju z Piotrkiem Kusińskim. Tym razem nie mogłem jednak przyjechać z drużyną na pierwszy dzień obozu przez przeziębienie i kierownik sparował mnie z "Rozim". W naszym pokoju raczej tylko spałem, częściej przebywałem u "fizjo" oraz tam, gdzie znajdowało się więcej osób. Z Kamilem rozmawialiśmy na różne tematy. Ostatnio głośno jest o Kubie Rzeźniczaku i o ten temat też zahaczyliśmy.

12. Cezary Polak i Damian Sędzikowski

Czarek: Z "Białym" znamy się jeszcze z czasów wspólnej gry w Escoli Varsovia. Zawsze mieszkamy razem na wyjazdach, bo dobrze się rozumiemy. Rozmawiamy dużo o muzyce i jej słuchamy, głównie polskiego i zagranicznego rapu. Nasze ulubione piosenki często słychać nawet na korytarzach pokojowych hoteli, bo lubimy puszczać je głośno.

Damian: Co mogę dodać? Czarek zazwyczaj źle zachowuje i jest dla mnie niemiły. W naszych pokojach nikt nigdy nie dba o porządek, coś takiego w ogóle nie istnieje (śmiech). Słuchamy dużo muzycznych nowości, najczęściej Malika Montany. 

13. Tomasz Swędrowski i Jakub Świeciński

Tomek: Trafiłem do pokoju ze "Świecą", czyli jednym z naszych nowych zawodników. To cichy i ułożony chłopak. Na boisku gramy blisko siebie, więc warto się lepiej poznać i dobrze rozumieć nie tylko na murawie. Jestem w drużynie dłużej, więc można powiedzieć, że wziąłem Kubę "pod skrzydło", żeby fajnie rozrzucał piłeczki na meczach (śmiech).

Kuba: Przed obozem nie wiedziałem z kim będę w parze, ale kierownik drużyny umieścił nas razem w pokoju. Nie narzekam, bo "Swędro" jest naprawdę w porządku gościem. Trochę się poznaliśmy i mam nadzieję, że nasza relacja będzie rozwijała się ku dobremu. Nie spędzaliśmy razem bardzo dużo czasu, bo ja głównie siedziałem u innych młodzieżowców. Fajnie było trafić do pokoju z Tomkiem, bo warto utrzymywać dobre relacje ze starszymi kolegami z zespołu.

Wróć do aktualności

SPONSOR TYTULARNY

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni


Sponsorzy techniczni


Sponsorzy


Partnerzy 


Sponsorzy Akademii


Partnerzy Akademii