Porażka w Zabrzu

15/03/2025

W meczu 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy przegraliśmy z Górnikiem Zabrze 0:4.

Pierwszy raz groźnie w naszym polu karnym zrobiło się w 9. minucie. Górnik szybko rozegrał rzut wolny, piłka powędrowała na lewą stronę do Yosuke Furukawy, ten mocno dośrodkował na piąty metr, ale dobrze zachował się Kacper Rosa, który wypiąstkował poza pole karne.

Minutę później, po naszej stracie w środku pola, ruszyła kontra wyprowadzona przez Lukasa Podolskiego. Podolski zagrał na lewą stronę do Furukawy, Japończyk minął naszych obrońców i oddał strzał, ale świetnie obronił Rosa.

Następne minuty zdecydowanie należały do nas. Górnik nie wychodził z własnego pola karnego, ale mimo trzech rzutów rożnych, żadnego nie udało się zamienić na bramkę.

 W 25. minucie piłkę w siatce umieścił Lukas Podolski. Patrik Hellebrand odebrał piłkę na naszej połowie, Dominik Sarapata zagrał prostopadłą piłkę do Taofeeka Ismaheela, ten dośrodkował w pole karne, a Podolski mocnym strzałem z pierwszej piłki otworzył wynik spotkania.

Przed końcem pierwszej połowy mieliśmy bardzo dobrą sytuację na wyrównanie. Bartosz Wolski uruchomił prostopadłym podaniem Bardliego van Hoevena, ten przegrał pojedynek biegowy z obrońcą, ale piłka po jego wybiciu spadła pod nogi Samuela Mraza, który nie miał wiele czasu na reakcję i jego uderzenie trafiło tylko w słupek bramki.

W drugą połowę zdecydowanie lepiej weszli gospodarze. W 50. minucie dobrą akcją popisał się Luka Zahović. Przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów, zagrał na prawą stronę do Matúša Kmeťa, a ten mocnym strzałem po ziemi zdobył bramkę.

Trzy minuty później było już 3:0 dla Górnika. Krótko rozegrany rzut rożny, piłka wycofana przed pole karne do Hellebranda i Czech popisał się precyzyjnym uderzeniem z około 25 metrów, piłka wpadła tuż przy słupku.

W 64. minucie gry, na listę strzelców wpisał się drugi zawodnik wprowadzony w przerwie. Kontra gospodarzy, Podolski wypuszcza Zahovicia, ten zagrywa na drugą stronę do Ousmane Sowa, a Senegalczyk precyzyjnym strzałem lewą nogą umieszcza piłkę w bocznej siatce.

Pięć minut później w końcu akcja przeniosła się pod bramkę Górnika. Po dobrej, kombinacyjnej grze strzał oddawał Mathieu Scalet, niestety piłka przeszła obok bramki.

W 79. minucie obejrzeliśmy dobrą akcję naszego zespołu. Łabojko zagrał dobrą piłkę do Simona, ten prostopadłym podaniem uruchomił Scaleta, którego w polu karnym wyciął Kryspin Szcześniak. Do rzutu karnego podszedł Piotr Ceglarz, ale jego strzał obronił Majchrowicz. Po chwili sędzia Marciniak zarządził powtórkę jedenastki, przez to, że Rafał Janicki zbyt wcześnie wbiegł w pole karne. Do piłki ponownie podszedł nasz kapitan, ale i tym razem Majchrowicz obronił strzał.


Górnik Zabrze - Motor Lublin 4:0 (1:0)

Bramki: 25’ Podolski, 50’ Kmeť, 53’ Hellebrand, 64’ Sow

Żółte kartki: Ishmaheel, Janicki – Bartoš

Górnik Zabrze: Majchrowicz – Szcześniak, Zahović (71’ Buksa), Hellebrand, Podolski (86' Liseth), Ismaheel (46’ Sow), Sarapata (65' Prebls), Janicki, Szala (46’ Kmeť), Janża, Furukawa

Motor Lublin: Rosa – Wójcik (58’ Stolarski), Bartoš (46’ Najemski), Matthys, Palacz (70’ Luberecki) – Łabojko, Wolski, Caliskaner (58’ Scalet) – Ceglarz, Mráz (70’ Simon), van Hoeven 

Wróć do aktualności
Piotr Ceglarz: Taka gra nam nie przystoi
[SKRÓT] Górnik Zabrze - Motor Lublin 4:0
Porażka w Zabrzu

SPONSOR TYTULARNY

Partner strategiczny

Sponsorzy główni


Sponsorzy techniczni


Sponsorzy


Partnerzy 


Sponsorzy Akademii


Partnerzy Akademii