Aktualności

Seweryn Kiełpin: Czuję, że w Lublinie mam jeszcze dużo do zrobienia

01/07/2021



Seweryn Kiełpin pozostanie w Motorze jeszcze przez co najmniej jeden sezon. Nasz bramkarz podpisał umowę do 30 czerwca 2022 roku z opcją przedłużenia o kolejnych 12 miesięcy.

Dlaczego zdecydowałeś się przedłużyć umowę z Motorem?

Motor to klub z wielkimi ambicjami i nikt tego nie kryje. Jego miejsce jest w najwyższej lidze. Z racji tego, że jestem człowiekiem ambitnym i lubię wyzwania, chcę pomóc klubowi w realizacji planów. Już raz taki cel udało mi się zrealizować w Płocku. Do Wisły również przyszedłem, gdy była w II Lidze, żeby już po 4 latach świętować awans do Ekstraklasy. Nie jestem także typem piłkarza skaczącego z kwiatka na kwiatek. Czuję, że w Lublinie mam jeszcze dużo do zrobienia.

Jaki był dla Ciebie ten poprzedni sezon?
Poprzedni sezon nie był dla mnie łatwy. Po półrocznej przerwie od piłki, a także kontuzji w okresie przygotowawczym nie czułem się w 100% gotowy do zagrania w meczu o stawkę. Niestety, zanotowałem falstart. Jednak znam swoją wartość i wiem, że w pierwszych meczach Motoru nie byłem sobą. Po dobrze przepracowanej zimie czułem dużą chęć do gry. Na swoją szansę musiałem jednak poczekać do samego końca sezonu. W tych meczach czułem się już pewnie i myślę, że pokazałem się z dobrej strony. Na tym mi zależało, szczególnie grając u siebie przy naszych kibicach.

Mimo tego dość trudnego wejścia do klubu, w końcówce rozgrywek udowodniłeś, że warto na Ciebie stawiać.
Zależało mi na tym, aby pokazać, że mój nieudany początek w Motorze to był wypadek przy pracy. Pracowałem na to mocno i długo czekałem na możliwość udowodnienia swojej wartości. Szczególnie cieszy, że mogłem to zrobić przed swoimi kibicami na Arenie. Jednak miniony sezon odcinam już grubą kreską i patrzę tylko w przód. Jest postawiony przed nami jasny cel, dlatego wszyscy musimy być maksymalnie skoncentrowani i dobrze przygotowani do jego realizacji.

Czy można powiedzieć, że czujesz swojego rodzaju niedosyt po tym dotychczasowym pobycie w Lublinie? Można się tylko domyślać, co byłoby gdybyś nie doznał tej wspomnianej przez Ciebie kontuzji.
Przez półroczną przerwę brakowało mi „czucia” bramki, a na domiar złego na obozie przygotowawczym do sezonu złapałem kontuzję, co wyeliminowało mnie na miesiąc z treningów. W najczarniejszych scenariuszach nie zakładałem, że tak zacznie się moja przygoda w Motorze. Jednak jestem człowiekiem, który nie patrzy wstecz, a przed siebie. Dlatego skoncentrowałem się na mocnym treningu, co poskutkowało powrotem do wysokiej formy i taką chcę podtrzymać w przyszłym sezonie.

Jakie masz cele na przyszły sezon - indywidualnie i zespołowo?
Cel zespołowy jest tylko jeden - awans do Fortuna 1. Ligi. Jeśli chodzi o indywidualne aspiracje, to chcę się jak najlepiej przygotować do sezonu, aby od początku być w najwyższej dyspozycji. Najważniejszy jest każdy kolejny trening i każdy kolejny mecz. Jeśli będziemy tak myśleć, to cel zostanie zrealizowany.

Wróć do aktualności

SPONSOR TYTULARNY

Partner strategiczny

Sponsorzy główni


Sponsorzy techniczni


Sponsorzy


Partnerzy 


Sponsorzy Akademii


Partnerzy Akademii