Aktualności

Trzy pytania do Tomasza Swędrowskiego przed nadchodzącym meczem wyjazdowym z Wisłą Puławy.

Jak podchodzicie do niedzielnego spotkania i czy czujecie się jego faworytem?
Zajmujemy wyższą pozycję w tabeli i w Puławach rozegramy próbę generalną przed barażami. Na pewno więc czujemy się faworytem, aczkolwiek spodziewamy się trudnego spotkania. Znane piłkarskie powiedzenie mówi, że „derby rządzą się własnymi prawami” i coś w tym jest. W niedzielę czeka nas mały finał przed najważniejszymi meczami.

Jesienią pokonaliście Wisłę na Arenie Lublin 4:1. Czy najbliższy przeciwnik może czymś Motor zaskoczyć?
Każdy zespół ma wytyczony przez sztab szkoleniowy plan na dany mecz i wiadomo, że tym będzie próbowała nas zaskoczyć Wisła. My jednak nie skupiamy się na rywalu, tylko na własnej grze. W poprzednim meczu pauzowałem i szczerze mówiąc, nie bardzo go pamiętam. Nie zaprzątam sobie głowy tym, co było. Mamy nową rundę i wiele rzeczy pozmieniało się zarówno w naszym zespole, jak i wśród rywali. Dlatego nie ma co wracać do listopadowej wygranej. Boisko wszystko zweryfikuje.

W niedzielę ostatnia kolejka, a już w środę I runda baraży. Czy zakończenie sezonu będzie wyzwaniem pod względem fizycznym?
Bez wątpienia. Jesteśmy już na finiszu całych rozgrywek i będziemy musieli jak najlepiej wykorzystać ten krótki czas na regenerację oraz odpowiednie przygotowanie do baraży. Sam borykałem się w ubiegłym tygodniu z urazem, ale teraz już przygotowuje się z zespołem na sto procent. Mogę zapewnić, że zarówno w Puławach, jak i w barażach damy z siebie wszystko. Zdajemy sobie sprawę, że najbliższe mecze będą decydowały o tym, gdzie będziemy jako klub w kolejnym sezonie.