Aktualności

Treningi pierwszej drużyny w izolacji (rozmowa)

24/03/2021



Przymusowa izolacja zawodników niesie za sobą sporo trudności, przede wszystkim uniemożliwia trenowanie w konwencjonalnej formie. O zajęciach pierwszej drużyny w czasie kwarantanny rozmawialiśmy z trenerem przygotowania motorycznego, Szymonem Gierobą.

Jak w skrócie wyglądają treningi w formie zdalnej?

Rano zawodnicy dostają przydział do grup. Zazwyczaj dzielimy ich na trzy zespoły po 7-8 osób. Potem zaczynamy zajęcia. Zazwyczaj wykonujemy ćwiczenia, które zawodnicy znają i takie, które już do tej pory wykonywaliśmy.

Jak ułożony jest harmonogram treningów? Ile czasu trwają pojedyncze zajęcia w formie zdalnej?

Wszystko zależy od wcześniej ustalonego planu. Najczęściej są to dwa treningi dziennie. Pierwsze są zajęcia w grupach. Druga część to ćwiczenia, które zawodnicy mają do wykonania samodzielnie. Jednostka treningowa trwa zazwyczaj około godziny.

Na jakich ćwiczeniach się skupiacie?

To zależy od charakteru treningu. Ćwiczenia dobieramy pod kątem specyfiki pracy mięśnia, czy jest to skurcz koncentryczny, izometryczny czy ekscentryczny. Ilość powtórzeń, czas i obciążenia dobieramy z uwzględnieniem momentu tygodnia, w którym się znajdujemy.

Czy Ty, jako trener masz wcześniej opracowane ćwiczenia, które można wykonać w tego typu trudnych warunkach?

Stworzyłem pewną bazę ćwiczeń, które były efektywne, a przy tym podobały się zawodnikom. Staram się układać ćwiczenia tak, aby jednostki nie były monotonne. Szczęściem w nieszczęściu jest to, że jako trener muszę mierzyć się już z trzecią kwarantanną. Z dwóch poprzednich okresów starałem się wyciągnąć jak najwięcej i dzięki temu starałem się odpowiednio ulepszać treningi. W zeszłym roku, kiedy byliśmy na kwarantannie, funkcjonowało to bardzo dobrze. Po powrocie na boisko również wyglądaliśmy dobrze pod względem fizycznym. Naniosłem niewielkie poprawki, które mam nadzieję, wpłyną jeszcze lepiej na dyspozycję zawodników.

Jakie trudności niesie za sobą taka forma treningów, poza tym, że musicie je wykonywać przez internet.

To tylko jedna z wielu przeszkód. Głównym problem jest brak jednakowego sprzętu i wiele zależy od kreatywności trenerów przygotowania fizycznego. Korzystamy z kanap, ręczników,  plecaków, butelek z wodą czy nawet kijów od szczotki. To są spore trudności. Oczywiście największą z nich jest brak możliwości swobodnego biegania.

Czy przez treningi zdalne po powrocie na boisko będziecie musieli nadrabiać jakieś zaległości?

Chciałbym powiedzieć, że nie, ale na pewno będziemy musieli nadrabiać wytrzymałość tlenową. Przez kilka dni siedzenia w domu sprawność w tym aspekcie się pogarsza. Kwiecień będzie dla nas wyjątkowo trudnym czasem. Czeka nas 8 meczów na przestrzeni 30 dni. Inne rozgrywki czy w Polsce, czy za granicą pokazują, że takie natężenie rozgrywanych spotkań skutkuje wieloma kontuzjami. Mam nadzieję, że nas urazy będą omijały. Potrzebujemy wszystkich zawodników w jak najwyższej formie. Wierze, że będziemy dobrze się prezentowali.

Drugi raz w tym sezonie cała drużyna trafiła na kwarantannę. Czy obecna sytuacja jest inna od tej jesiennej?

Ogromnych różnic nie ma. Ta zasadnicza polega na tym, że w tamtym okresie słabiej punktowaliśmy. Myślę, że byliśmy naprawdę dobrze przygotowani do tej obecnej rundy. Mamy obecnie więcej przypadków zakażeń, objawy również są nieco mocniejsze u niektórych chłopaków. Mimo tego, mam jednak nadzieję, że wszystko wróci do normy, a my będziemy zdobywać punkty dla Lublina.

 

 

Wróć do aktualności

SPONSOR TYTULARNY

Partner strategiczny

Sponsorzy główni


Sponsorzy techniczni


Sponsorzy


Partnerzy 


Sponsorzy Akademii


Partnerzy Akademii