Trzy punkty na Pożegnanie Króla

24/02/2025

Poniedziałkowy wieczór na długo zapisze się w pamięci wszystkich Motorowców. Pożegnanie Króla idealnie zwieńczył nasz pierwszy komplet punktów w tym roku.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego byliśmy świadkami najpiękniejszych obrazków w dzisiejszym meczu. Pożegnanie klubowej Legendy – Rafała Króla uświetniło rozpoczęcie spotkania 22. Kolejki PKO BP Ekstraklasy.

Od pierwszych sekund meczu oglądaliśmy też wysokie tempo meczu, już w 20 sekundzie dwukrotnie w bramce musiał uwijać się Kacper Rosa, który obronił najpierw strzał Bartosz Nowaka, a następnie dobitkę Adriana Błąda.

Już po chwili to my mogliśmy szybko otworzyć wynik spotkania, ale najpierw Piotra Ceglarza w ostatniej chwili ubiegł jeden z obrońców, a następnie strzał Filipa Wójcika przeszedł nad poprzeczką.

W 8’ minucie bardzo dobrą akcję rozegrali goście. Świetną długą piłką został obsłużony Marcin Wasielewski, ten dograł idealnie do Sebastiana Bergiera, a napastnik GKS-u nie pomylił się w dogodnej sytuacji.

Przed upływem pierwszego kwadransa udało nam się wyrównać stan rywalizacji. Krystian Palacz dośrodkował w pole karne, główka Samuela Mráza została zablokowana, ale w polu karnym czujność zachował nasz kapitan. „Cegi” mocnym strzałem w długi róg zdobył naszą pierwszą bramkę w meczu.

Sześć minut później cała Motor Lublin Arena cieszyła się z naszego prowadzenia. Świetnym przechwytem popisał się Wójcik, zagrał przed pole karne do Mráza, jego strzał co prawda obronił Dawid Kudła, ale wobec dobitki van Hoevena był już bezradny.

Rozpoczęcie drugiej połowy niestety również należało do przyjezdnych. W 51 minucie piłkę na skrzydło otrzymał Borja Galán zszedł do środka i oddał precyzyjny strzał, po którym piłka od słupka wpadła do naszej bramki.

Podobnie jak w przypadku straty pierwszej bramki, nie trzeba było długo czekać na naszą odpowiedź. Akcja na prawej stronie, Ceglarz wypuszcza Wójcika, ten zagrywa w pole karne do Mráza i tym razem Samuel się nie pomylił, pewnie zmieścił piłkę przy słupku.

Następne minuty upłynęły pod znakiem przewagą GKS-u. Najpierw w dwóch dobrych okazjach pomylił się Bergier, a następnie przy mocnym uderzeniu Oskara Repki świetnie zachował się Rosa, który sparował uderzenie na rzut rożny.

Pod koniec spotkania ponownie bardzo groźnie zrobiło się pod naszą bramką, ale Kacper Rosa po raz kolejny popisał się świetną obroną i strzał zmierzający w okienko, świetnie sparował na rzut rożny.

Sędzia Damian Kos doliczył 3 minuty, ale GKS w tym czasie nie zdołał odmienić losów spotkania i tym samym wygraliśmy pierwsze ligowe spotkanie w tym roku!

 

Motor Lublin – GKS Katowice 3:2 (2:1)

Bramki: 15’ Ceglarz, 21’ van Hoeven, 57’ Mráz – 8’ Bergier, 51’ Galán

Żółte kartki: van Hoeven, Wójcik, Stolarski - Kuusk, Galán, Szymczak

Motor Lublin: Rosa – Wójcik (76’ Stolarski), Najemski, Matthys, Palacz – Łabojko (57’ Sefer), Wolski (87' Kaliskaner), Scalet – Ceglarz, Mráz (58’ Wełniak), van Hoeven (76’ Król)

GKS Katowice: Kudła – Kuusk (75’ Klemenz), Jędrych, Repka, Bergier (75’ Drachal), Galán, Błąd (56’ Szymczak), Wasielewski (75’ Gruszkowski), Nowak (87' Mak), Czerwiński, Kowalczyk

Wróć do aktualności
Piotr Ceglarz: Chcemy zrewanżować się za mecz w Lublinie
Trener Mateusz Stolarski przed meczem z Widzewem Łódź
Godziny otwarcia sklepów stacjonarnych w okresie świątecznym

SPONSOR TYTULARNY

Partner strategiczny

Sponsorzy główni


Sponsorzy techniczni


Sponsorzy


Partnerzy 


Sponsorzy Akademii


Partnerzy Akademii