Marzyli, by zostać piłkarzami, w nocy częściej niż sportowe samochody śnią się im zmarnowane sytuacje, a idolem był zawsze Leo Messi. Czasem to prawda, a czasem mit. Kontynuujemy nasz cykl materiałów poświęconych piłkarzom Motoru. W przerwie między treningami i meczami chłopaki odpowiadają na pytania, a Wy dzięki temu poznajecie ich bliżej. Pamiętajcie, w przerwie zawsze dzieje się najwięcej…
Twój piłkarski idol to…
Nie mam jednego idola, podglądam i podziwiam wielu piłkarzy.
Jakiemu klubowi kibicujesz poza Motorem?
W Anglii Chelsea i Liverpoolowi, w Hiszpanii Barcelonie, a w Serie A Napoli.
Gdybyś miał wybrać jedenastkę wszechczasów, kogo byś w niej umieścił?
Buffon - Puyol, Ramos, Maldini, Pirlo, Iniesta, Xavi, Messi, Ronaldinho, C. Ronaldo
Co najbardziej lubisz w piłce nożnej?
Wszystkie emocje towarzyszące tej dyscyplinie sportu: kibiców, rywalizację, bramki, asysty i przede wszystkim zwycięstwa.
Od małego chciałeś zostać piłkarzem, czy jednak kimś innym?
Od małego zawsze kopałem piłkę i oglądałem ją w telewizji. Od momentu, kiedy tata zaprowadził mnie na pierwszy trening, chciałem i zawsze marzyłem, by zostać piłkarzem.
Czy masz jakąś ksywkę? Jak wołają na ciebie koledzy/trener?
"Kumi".
Masz jakieś przedmeczowe rytuały lub przyzwyczajenia?
Nie mam rytuałów, staram się dobrze zjeść, a przed samym wyjściem na boisko, modlę się.
Jaki tekst pamiętasz z podwórka? Trzy rogi – karny, czy coś bardziej utkwiło ci pamięci?
"Poprzeczka ratuje", "Trzy rożne = karny"
Dokończ zdanie. Motor Lublin to…
… klub, w którym bardzo dużo się nauczyłem. To przywiązanie, historia, kibice, a także klub, który na pewno przed sobą ma piękną przyszłość i duże plany.
Nie samą piłką człowiek żyje. Czas na pytania osobiste:
Masz rodzeństwo?
Mam starszego brata Jakuba, serdecznie pozdrawiam!
Za co lubisz Lublin?
Lubię to miasto za wszystko. Od kiedy tu jestem, Lublin mi zaimponował. Uwielbiam Stare Miasto, Ogród Saski, Krakowskie Przedmieście i oczywiście Arenę Lublin.
Jaka jest twoja ulubiona potrawa?
Nie mam ulubionej, ale lubię wszystkie dania z makaronem. Uwielbiam też tradycyjnego schabowego na niedzielny obiadek, tak samo jak gołąbki.
Co lubisz robić, gdy nie trenujesz i nie grasz?
Spędzać czas z moją dziewczyną Patrycją i wracać w rodzinne strony.
W co grasz na konsoli?
Nie gram.
Twoje największe marzenie?
W życiu to na pewno mieć zdrową rodzinę i godne życie. W piłce natomiast stawiam sobie cele na krótki okres, a jednym z nich jest zagrać w Ekstraklasie.