Aktualności

W pierwszym meczu nowego sezonu nasza drużyna zagra w delegacji ze Zniczem Pruszków. Spotkanie rozpocznie się w sobotę 31 lipca o godzinie 17:00.

Zmierzymy się z rywalem, z którym mamy do wyrównania rachunki z ubiegłego sezonu. W poprzednich rozgrywkach rywalizację z zespołem z Mazowsza zakończyliśmy remisem w dwumeczu. Na Arenie Lublin goście wygrali 2:1 po bramkach Macieja Machalskiego i Patryka Kubickiego. W odpowiedzi gola zdobył Piotr Ceglarz. Ten sam zawodnik zapewnił Motorowi zwycięstwo w starciu rewanżowym w Pruszkowie. Żółto-biało-niebiescy wygrali tamtą marcową konfrontację 1:0.

- Okres przygotowawczy był intensywny, ale krótki. W zespole doszło do wielu zmian i nadal zgrywamy się z nowymi kolegami. Czy czujemy się silniejszym zespołem niż w poprzednim sezonie? Wszystko zweryfikuje liga. Pamiętamy, że zimą też dobrze wypadaliśmy w sparingach, ale pierwszym meczu rundy wiosennej straciliśmy komplet punktów w Grudziądzu i to nas trochę wyhamowało. Do nowego sezonu trzeba podejść z chłodnymi głowami, choć wiadomo, że pojechaliśmy do Pruszkowa po trzy punkty. Wygraliśmy tam na wiosnę po moim golu w końcówce spotkania, ale teraz chcemy znacznie szybciej strzelić bramkę i kontrolować boiskowe wydarzenia od pierwszego do ostatniego gwizdka - mówi popularny "Cegi".

W szeregach Znicza latem również nie brakowało w ostatnich tygodniach dużej ilości roszad. Trenerem pruszkowian został Mariusz Misiura, który w przeszłości występował w tym klubie jako zawodnik. Z dotychczasowego składu odeszło dziewięciu graczy, w tym, m.in. Maciej Firlej, który przeniósł się do Motoru. Poważnym wzmocnieniem naszych najbliższych przeciwników z pewnością będzie niedawno pozyskany Igor Lewczuk. Doświadczony obrońca, którego ostatnim klubem była Legia Warszawa, na trzecim poziomie rozgrywkowym powinien dać dużo jakości w grze defensywnej swojej drużyny. Oprócz byłego reprezentanta Polski szatnię żółto-czerwonych zasiliło pięciu innych nowych piłkarzy.

- Przed pierwszym meczem nowego sezonu zawsze jest trochę niewiadomych. Zarówno pod kątem gry, czy personaliów rywali, ale również tego, jak się wystartuje. Mam jednak nadzieję, że pokażemy, że jesteśmy dobrze przygotowani do rozgrywek. Wydaje mi się, że cała nasza drużyna cieszy się, że w przeciwieństwie do marcowego meczu w Pruszkowie, na trybunach będą kibice. Po to się gra w piłkę, żeby móc się nią cieszyć wspólnie z fanami - kończy Piotr Ceglarz.

Rywalizację ze Zniczem będzie można oglądać w aplikacji mobilnej eWinner, a także poprzez platformę sportize.pl. Bezpośredni link do transmisji znajduje się TUTAJ. Spotkanie poprowadzi sędzia Łukasz Karski ze Słupska.