Zwycięstwo ze Stalą Mielec!

30/03/2025

W meczu 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy pokonaliśmy Stal Mielec 4:1!

Mecz od pierwszego gwizdka sędziego stał na dobrym poziomie, jednak do pierwszej okazji strzeleckiej w 9. minucie doszli goście. Dośrodkowanie w pole karne ze stałego fragmentu gry, na bramkę próbował zamienić Piotr Wlazło, ale jego główka minęła słupek naszej bramki.

Dwie minuty późnej to my stworzyliśmy zagrożenie pod bramką rywali. Dobra akcja na lewej stronie boiska, Filip Luberecki dośrodkowuje w pole karne do Michała Króla, jednak jego strzał głową przeszedł nad poprzeczką.

Po upływie pierwszego kwadransa gry oglądaliśmy kilka świetnych akcji. W 17. minucie stanęliśmy przed kapitalną okazją. Michał Król przejął piłkę w polu karnym gości, ale jego strzał zablokował obrońca. Do odpitej piłki dopadł Samuel Mráz, ale piękną paradą popisał się Jakub Mądrzyk.

Zaraz po tym akcja toczyła się już w drugą stronę. Kontrę gości finalizował Marvin Senger, ale strzał przeszedł nad poprzeczką.

Po wznowieniu od bramki piłka szybka powędrowała do Christophera Simona, który przebiegł z futbolówką kilkadziesiąt metrów i oddał mocny strzał sprzed pola karnego. Z próbą Kikisa, choć na raty, poradził sobie Mądrzyk.

W 24. minucie dobrą interwencją wykazał się Kacper Rosa, który nogą obronił strzał Damiana Kądziora, jednak nawet gdyby piłka znalazła drogę do siatki, gol nie zostałby uznany – Kądzior był na spalonym.

W 28. minucie zdobyliśmy pierwszą bramkę w meczu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego obrońcy Stali wybili piłkę, która wróciła pod nogi Bartosza Wolskiego. Nasz kapitan ponownie dośrodkował w pole karne, najwyżej w powietrze wyskoczył Arkadiusz Najemski, który mocną główką zdobył swoją drugą bramkę w tym sezonie.

Kilka minut później mogliśmy już prowadzić 2:0. Na połowie rywali piłkę przejął Michał Król, popędził w kierunku bramki rywali i oddał strzał sprzed pola karnego. Wydawało się, że piłka wpadnie tuż przy słupku, jednak odbiła się tylko od niego i wyszła w pole gry.

Druga połowa rozpoczęła się idealnie dla naszego zespołu. Rzut rożny wykonywał Bartosz Wolski, na krótki słupek idealnie zbiegł Bright Ede i w swoim debiucie zdobył pierwszą bramkę w żółto-biało-niebieskich barwach! Warto zaznaczyć, że to także pierwsza bramka stracona bramka z rzutu rożnego przez Stal w tym sezonie.

W 60. minucie oglądaliśmy kolejną debiutancką bramkę w naszym zespole. Z lewej strony dośrodkowywał Simon, piłkę wybili obrońcy, ale przed polem karnym czujny był Jakub Łabojko, który idealnym strzałem z pierwszej piłki umieścił piłkę w siatce.

82. minuta przyniosła nam ostatnią bramkę w tym spotkaniu. Jacques odebrał piłkę na naszej połowie, podał do Antonio Sefera, który uruchomił Michała Króla. Michał przebiegł z piłką przy nodze kilkadziesiąt metrów, zagrał na lewo do Samuela Mráza, a nasz snajper precyzyjnym uderzenie umieścił piłkę w bocznej siatce.

W 87. minucie wydawało się, że goście zdobyli bramkę honorową, jednak gol Serhiiego Krykuna został anulowany – Mateusz Matras, który dogrywał piłkę, został złapany na spalonym. Ta sztuka udała się 10 minut później, piłkę do siatki skierował Krzysztof Wołkowicz.

 

Motor Lublin – Stal Mielec 4:1 (1:0)

Bramki: 28’ Najemski, 49’ Ede, 60' Łabojko, 82' Mráz – 90+8' Wołkowicz

Żółte kartki: Najemski – Guillaumier

Motor Lublin: Rosa – Wójcik (70' Stolarski), Najemski (70' Scalet), Ede, Luberecki – Łabojko (61' Samper), Wolski, Simon (78' Sefer) – Król, Mráz, van Hoeven (61' Ndiaye)

Stal Mielec: Mądrzyk – Guillaumier (60' Domański), Assayag (83' Wolsztyński), Wołkowicz, Senger (70' Esselink), Wlazło, Matras, Hannola, Jaunzems, Kądzior (60' Krykun), Dadok (70' Cavaleiro)

Wróć do aktualności
Ramowy terminarz PKO BP Ekstraklasy w sezonie 2025/26
Fiilp Wójcik dłużej w Motorze Lublin!
"Takiego meczu potrzebowaliśmy..." | Kulisy meczu Motor Lublin - Stal Mielec

SPONSOR TYTULARNY

Partner strategiczny

Sponsorzy główni


Sponsorzy techniczni


Sponsorzy


Partnerzy 


Sponsorzy Akademii


Partnerzy Akademii